sobota, 20 września 2008

AD LIBITUM III

Ad Libitum III: ANTI-IMPROV NIGHT

John Cage, Wonderful Widow of 18 Springs
Sabina Meyer
[głos], John Tilbury [fortepian]

Morton Feldman, Intersection III
John Tilbury
[fortepian]

Morton Feldman, Intersection IV
Anton Lukoszevieze
[wiolonczela]

Cornelius Cardew, Solo with Accompaniment
Anton Lukoszevieze
[wiolonczela], Sabina Meyer [głos]

Luc Ferrari, Tautologos III
Anton Lukoszevieze
[wiolonczela], Sabina Meyer [głos], John Tilbury [fortepian] + Luc Ferrari [taśma]

James Tenney, Having Never Written a Note for Percussion
Eddie Prévost
[instrumenty perkusyjne]

Werner Goldschmidt, Excerpt from Wergo 60060
Tetuzi Akiyama
[gitara]

Morton Feldman, Projection III
Tetuzi Akiyama
[gitara], John Tilbury [fortepian]

Morton Feldman, Projection III
Phil Durrant
[laptop], Jeff Gburek [elektronika]

Christian Wolff, For 1, 2 or 3 People
Phil Durrant
[laptop], Jeff Gburek [elektronika]

Christian Wolff, For 1, 2 or 3 People
Tetuzi Akiyama
[gitara], Phil Durrant [skrzypce], Eddie Prévost [instrumety perkusyjne]

Anonimowy kompozytor amerykański, G C +C# D
Tetuzi Akiyama
[gitara], Phil Durrant [skrzypce], Jeff Gburek [gitara, elektronika], Eddie Prévost [instrumety perkusyjne]

Cornelius Cardew, Autumn 60
Tetuzi Akiyama
[gitara], Phil Durrant [skrzypce], Jeff Gburek [gitara, elektronika], Sabina Meyer [głos], Eddie Prévost [instrumety perkusyjne], John Tilbury [fortepian] + Anton Lukoszevieze [prowadzenie]

21.X.2008, CSW Zamek Ujazdowski


organizacja: pataka ind. + Fundacja Polskiej Rady Muzycznej

program innych dni (niebawem): www.ad-libitum.pl

THE SONG IS YOU

The Song Is You

05.XI.2008, 20.00, Plan B. (al. Wyzwolenia 18)

Paramount Styles

07.XI.2008, 20.00, TR Warszawa (Marszałkowska 8)
Noël Akchoté plays Kylie Minogue
Leafcutter John
DJ Lenar

08.XI.2008 , 20.00,
TR Warszawa (Marszałkowska 8)

KOT
Jean-Louis Costes
Adrien Kessler
Arbeit


09.XI.2008,
20.00 TR Warszawa (Marszałkowska 8)

Martin Küchen

Beñat Achiary
David Thomas & Two Pale Boys

12.XI.2008, 20.00, Plan B. (al. Wyzwolenia 18)


Vialka

bilety: koncerty w Planie B. - 10 PLN / koncerty w TR Warszawa - 20 / 25 PLN

organizacja: pataka ind. + Plan B.

wsparcie: Biuro Kultury Miasta Stołecznego + TR Warszawa + Stowarzyszenie Studio Teatralne Koło + Stowarzyszenie na rzecz Kultury Aktywnej SO:ON

PLAYBACK PLAY

playBACKplay I: Giacinto Scelsi

Frances Marie-Uitti [wiolonczela]
+
Dagna Sadkowska [skrzypce]
Aleksandra Bugaj [skrzypce]
Joanna Kujda [altówka]
Mikołaj Pałosz [wiolonczela]

27.XI.2008 - 29.XI.2008, Zachęta

Koncert: 29.XI. Zachęta, godz. 20.00

Kompozycje:
- Ko-Tha
- Elegia Per Thy
- Duet for Cello and Violin
- String Quartet No. 4
- Improv

organizacja: pataka ind. + Stowarzyszenie na Rzecz Kultury Aktywnej SO:ON + Zachęta

ideolo

PLAYBACK PLAY

PLAYBACK PLAY to seria prób i koncertów skoncentrowanych wokół relacji między kompozytorem i wykonawcą. Ten mogłoby się wydawać trywialny związek, przybrał w ostatnich dekadach nieoczekiwane formy: od eksperymentów z notacją, przez utwory-instrumenty i wykorzystanie nowych technologii po teatr muzyczny i szereg innych idiosynkratycznych pomysłów na zdefiniowanie tej relacji. Wszystkie one są pytaniami nie tylko o techniczne aspekty wykonawstwa, ale także granice kompozycji i jej rolę w muzyce, która nie zamyka się na nieortodoksyjnych wirtuozów, technologię czy awangardowe oblicza nurtów nie-akademickich. Pierwsza edycja poświęcona będzie Giacinto Scelsiemu.

GIACINTO SCELSI to włoski kompozytor, ale i improwizator. Gdyby wyjść od jego twórczości, pojęcia takie jak minimalizm, mikrotonalność czy spektralizm miałyby zupełnie inne znaczenie. Scelsi: „Muzyka nie może istnieć bez dźwięku, choć dźwięk może istnieć bez muzyki. A więc dźwięk wydaje się ważniejszy niż muzyka. Zacznijmy tutaj”. I gdzie indziej: „Nie macie pojęcia, co się mieści w pojedynczym dźwięku! Są tam nawet kontrapunkty, nakładanie się wielu tonów. Są widma dające zupełnie różne efekty, pochodzące nie tylko z dźwięku, ale wnikające do jego wnętrza. W jednym dźwięku są ruchy dośrodkowe i odśrodkowe. Kiedy taki dźwięk potężnieje, staje się częścią kosmosu, tak małą, jaką jest. W nim zawarte jest wszystko”. Jak to zagrać? I jak to napisać?
Scelsi nie stworzył ani żadnego kierunku w muzyce współczesnej, ani szkoły interpretacji partytur czy improwizacji. Wolał pracować bezpośrednio z wykonawcami. „Partytury pozostają, niestety. Będą wykonywane. W większości przypadków są wykonywane źle. Zresztą nie powinienem naprawdę ich pisać. Powinny były pozostać w takiej formie, w jakiej są, ukryte. Tym gorzej. Tak, mogę je zniszczyć. Ale to będzie trudne – spalić całą posiadłość Salaberta. Każdemu należy się jego prawda”.

Dlatego właśnie próby poprowadzi FRANCES-MARIE UITTI, jego bliska przyjaciółka i współpracowniczka przez 14 lat przed jego śmiercią. Spisywała jego improwizacje nagrane na taśmy, wprowadzała korekty do jego partytur, grała z nim i dla niego. Dziś jest wybitną wykonawczynią jego dzieł, autorką techniki grania na wiolonczeli dwoma smyczkami, ale także cenioną improwizatorką.

THE SONG IS YOU

Ponoć w średniowiecznym chrześcijaństwie piosenka wiązała się równocześnie z intuicjami świętości i uwodzeniem przez szatana. Była podejrzana, bo dostarczała zbyt wiele rozkoszy. Dziś nie jest inaczej. Szczególnie z perspektywy muzyki artystycznej, która tak szczęśliwie łączy w sobie estetykę akademicką i alternatywną. To w tej właśnie muzyce artystycznej piosenka tak często budzi odrazę – swą formą, funkcją, trywialnością. Albo po prostu przyjemnością, której może dostarczyć. Na THE SONG IS YOU zaprosiliśmy muzyków, którzy nic sobie nie robią z tych podziałów. Nie boją się ani „krótkich utworów słowno-muzycznych”, ani milowych osiągnięć muzyki awangardowej. David Thomas: Na każdą piosenkę składają się trzy rzeczy. Jeśli masz trzy rzeczy – masz piosenkę.


Na przykład: niemieckie pieśni XIX-wieczne w avant-popowych aranżacjach + covery piosenek Kylie Minogue w stylu Johna Fahey + post-rap na głos i dwa magnetofony marki Grundig. Ale mamy więcej niż trzy rzeczy:

- Pop w postaci całkowicie splądrowanej na gramofonach i płytach winylowych [DJ Lenar], przemycony w subtelnej muzyce gitarowej, gdzie „amerykański prymitywizm” łączy się z Derekiem Bailey’em, [Noël Akchoté] i jako współczesna muzyka elektroakustyczna, w której the Beach Boys z okresu Smiley Smile spotykają się z Poematem Elektronicznym Edgara Varèse [Leafcutter John].

- Piosenka znana w Polsce jako „autorska”, ewentualnie „aktorska”; tutaj jako perwersyjny i obrazoburczy „kabaret okrucieństwa” [Jean-Louis Costes] i patetyczna, minimalistyczno-punkowa anty-opera [Adrien Kessler].

- Poezja od Goethego do Bąkowskiego – w elektronicznych aranżach klasycznych pieśni Wagnera, Brahmsa czy Mahlera [Arbeit]; to znów na dwa magnetofony, dwóch nieruchomych wykonawców i melorecytację [KOT].

- Tematy etniczne od tradycyjnych pieśni baskijskich śpiewanych a cappella [Beñat Achiary] po abstrakcyjne improwizacje na podstawie muzyki Bliskiego Wschodu [Martin Küchen] i „awangardową muzykę folkową z przyszłości” [David Thomas & Two Pale Boys].

AD LIBITUM III [ANTI-IMPROV NIGHT]

Po kilku latach używania notacji graficznej, zaczęła do mnie docierać jej najważniejsza niedogodność. Dzięki niej uwalniałem nie tylko dźwięki, ale także wykonawców. Nigdy nie myślałem o notacji graficznej jak o sztuce improwizacji. Raczej jak o całkowicie abstrakcyjnej przygodzie muzycznej. Zrozumiałem, że jeśli wykonanie było złe to nie dlatego, że wykonawcy mieli zły gust, ale dlatego, że to ja byłem jeszcze zbyt mocno uwarunkowany pasażami i ciągłością, przez którą wyczuwalna była ich obecność.

Morton Feldman

Kompozycje niezdeterminowane w stosunku do wykonania widziane są zwykle w świetle zwiększenia swobody wykonawcy; historycznego, a dla wielu także logicznego, wstępu do swobodnej improwizacji, której poświęcone było Ad Libitum II. Szkoła Nowojorska, Cardew, Bussotti, Globokar a nawet Berio, Stockhausen i Boulez stosowali szereg metod kompozycji niezdeterminowanych – pozostawiali nieokreśloną sekwencję zapisanych fragmentów, używali notacji nieprecyzyjnej, czasowej, przestrzennej czy wreszcie graficznej. W każdym z tych przypadków – choć w różnym stopniu – uzależniali ostateczny kształt utworu od decyzji wykonawców. To między innymi dlatego, zwykło się sądzić, każdy z nich dołożył swoją cegiełkę do budowania zbuntowanej i emancypacyjnej sztuki lat 50. i 60.

Ta perspektywa jest nie tylko ogromnym skrótem myślowym. Jest także triumfem historiozofii muzyki, która w centrum stawia zapisaną kompozycję a genezy swobodnej improwizacji doszukuje się w eksperymentach z zapisem. Historiozofia ta miała swoje „naturalne” uzasadnienie 40 lat temu, kiedy wielu z kompozytorów otwarcie motywowała swoją pracę chęcią oswobodzenia wykonawcy. Utwory te pisane były dla wykonawców muzyki współczesnej – w znakomitej większości grających na instrumentach akustycznych. Na Ad Libitum III zostaną one wykonane przede wszystkim przez improwizatorów, w tym artystów pracujących z instrumentarium elektronicznym. Czy dla nich również te utwory mogą być oswobodzeniem?

Z perspektywy tego programu, kompozycje niezdeterminowane są bardziej szczególnym rodzajem ograniczenia niż oswobodzeniem; abstrakcyjną grą pomiędzy kompozytorem a wykonawcą, w której pojęcie „swobody” nie opisuje dobrze sytuacji ani jednego, ani drugiego. Na przykład wtedy, gdy należy zagrać czterdzieści dowolnych dźwięków w jedną trzecią sekundy. Być może w sytuacji, w której wykonawcami będą artyści związani z muzyką improwizowaną, łatwiej będzie dostrzec, iż są to kompozycje w pełnym tego słowa znaczeniu – złożone konstrukcje, które wymagają skupienia, precyzji i wnikliwej interpretacji możliwości oferowanych przez kompozytora. I być może łatwiej będzie także dostrzec jak daleko im od współczesnego oblicza muzyki improwizowanej.

Cardew napisał kiedyś o wczesnych kompozycjach Feldmana, że są one niczym wąskie drzwi – trzeba się przez nie przecisnąć, aby dostrzec zupełnie wyjątkowy świat dźwiękowy. Być może metafora wąskich drzwi opisuje wszystkie te utwory – do każdego trzeba się dostosować, przykroić swoje możliwości i oczekiwania, wpasować się. W zamian każdy z nich oferuje własną, odrębną logikę muzyczną.

Zestaw kompozycji w tym programie to klasyka gatunku. Ale jest to klasyka dobrana bardzo tendencyjnie – pokazuje, w jaki sposób muzyka niezdeterminowana determinuje. Jej podstawowym narzędziem w każdym niemal przypadku jest tutaj kontrola czasu. Przybiera ona różne postacie.

Trzy utwory Feldmana prezentują trzy różne serie jego wczesnych kompozycji – Intermissions, Intersections oraz Projections. Intersection IV oparte jest na klasycznym Feldmanowskim grafie. Centralną pozycję zajmują w nim trzy ciągi kwadratów, które są równymi i niezmiennymi podziałami czasu. Hierarchia tych ciągów odzwierciedla hierarchię wysokości – wysoka, średnia, niska. W kwadraty wpisane są liczby, które oznaczają ilość dźwięków danej wysokości, które należy zagrać w danym odcinku czasu. Jak zauważyli niegdyś Frank Denyer i James Fulkerson „ze względu na wyjątkową gęstość nut określoną przez Feldmana, dla żadnego wykonawcy nie jest nawet do pomyślenia ich spontaniczny wybór podczas wykonania”. Projection III nie zawiera takiej gęstości, ale w zamian oferuje dwa inne rozwiązania. Po pierwsze, rozpisana jest na dwóch wykonawców (co w tym wykonaniu podkreślane jest zmianą wyjściowej instrumentacji z dwóch fortepianów na fortepian i gitarę). Po drugie, kwadraty dzielące czas nie pokrywają się z prostokątami określającymi ilość dźwięków oraz ich długość. Te dwa czynniki decydują o tym, że Projection III jest jednym z najbardziej otwartych utworów Feldmana. Innym jest Intermission VI na jeden lub dwa fortepiany. Składają się nań 23 fragmenty zapisanych pięciolinii rozrzucone na jednej kartce papieru. Towarzyszy im komentarz: „Kompozycja zaczyna się od dowolnego dźwięku i prowadzi do dowolnego innego”. Uprzedza tym samym o 3 lata słynniejsze w Polsce Klavierstück XI Karlheinza Stockhausena oparte na zbliżonej idei mobilności formy. Paradoksalnie, te dwa bardziej otwarte utwory Feldmana są znacznie bliższe jego zwodniczemu poczuciu czasu, który wypracował w ramach tradycyjnej notacji niż Intersection IV.

W For 1, 2 or 3 People – jednym z najsłynniejszych utworów Wolffa – opiera się na innej definicji czasu. Jest ona znacznie bardziej formalna. Czas nie jest tutaj zakorzeniony w jakimkolwiek bezwzględnym podziale długości – nie mamy do czynienia z trwaniami, ale z sekwencjami abstrakcyjnych interakcji, które zdefiniowane są czasowo. Partytura zawiera jednostki działania (najczęściej pojedyncze dźwięki), ale przede wszystkim operuje komendami takimi jak: „zacznij wtedy, gdy zaczyna się następny dźwięk, ale skończ przed jego końcem”. To z powodu tego typu komend właśnie kompozycje Wolffa rozumiane są często jak utwory-gry. W tym przypadku jest to „gra w czas”.

W Autumn 60 w grze bierze udział – obok kompozytora i wykonawców – także dyrygent. W utworze tym Cardew idzie pod prąd znakomitej większości technik indeterminizmu. Zamiast rezygnować z kolejnych parametrów, opisuje on dość dokładnie każdy z taktów. Zastrzega jednak, że wykonawca zawsze może (ale nie musi) pominąć dwa z podanych parametrów a nawet odmówić dyrygentowi zagrania całego taktu. Solo with Accompaniment z kolei jest doskonałym przykładem jego błyskotliwości i poczucia humoru. Utwór dzieli się na trzy części, ale każdą z nich wypełnia jeden wybrany dźwięk oraz regularne interpretacje 24 matryc zawierających elementy klasycznej notacji. Faktycznie – wszystko w tym utworze jest rozgrywką pomiędzy solistą i akompaniatorem. Który jest którym? I czy role te pozostają niezmienne? Utrzymywanie jednego dźwięku oraz interpretacja kolejnych matryc może trwać tutaj w nieskończoność nadając utworowi regularny puls, ale to nie oznacza, że funkcje muzyków się zmieniają – za każdym razem kto inny decyduje o zakończeniu kolejnej części interpretując pustą matrycę. Czas nie jest tutaj zakorzeniony ani w podziałach czasowych (Feldman), ani w relacjach między wykonawcami (Wolff), ale przypomina nieco minimalistyczną bezcelowość. Pojawi się ona także w kilku utworach w programie.

Jednym z nich jest Tautologos III Luka Ferrari. Paradoksalnie jest on równocześnie najbardziej minimalistycznym i najbardziej otwartym utworem w tym wyborze. Partytura nie zawiera ani jednej nuty; jest natomiast kilkustronicowym wywodem na temat „tautologowania”. Jak zwięźle wyraził to Ferrari podczas przygotowań do jednego z ostatnich wykonań: „Są trzy zasady. 1 – każdy muzyk swobodnie wybiera temat i długość ciszy, którą ma powtarzać przez 21 minut. 2 – każdy muzyk może fanatycznie trzymać się swojego wyboru albo dopasowywać go do tego, co grają inni muzycy. 3 – właściwie to nie ma trzeciej zasady”. Studium tego, jak długo mogą rozmawiać trzy osoby mające do dyspozycji trzy zdania.

Wszystkie powyższe kompozycje, a także kilka innych, które składają się na program koncertu to kolekcja wypowiedzi kompozytorów na temat czasu, pamięci i interakcji. Wykonane zostaną przez osoby, którym tematy te znane są z zupełnie innych perspektyw – muzyki improwizowanej i elektronicznej.


biogramy

Beñat Achiary [głos]
Baskijski wokalista zamieszkały w południowej Francji. Specjalizuje się w łączeniu tradycyjnych pieśni ze współczesnym językiem muzyki improwizowanej, co poparte jest gruntowną wiedzą na temat muzyki etnicznej a także wyjątkowymi możliwościami technicznymi.

Noël Akchoté [gitara]
Od kabaretów przez Sonny Sharrocka i Dereka Baileya do muzyki Kylie Minogue. Wirtuoz

Tetuzi Akiyama [gitara]
Jedna z ważniejszych postaci japońskiej sceny improwizacji, organizator koncertów w Bar Aoyama, które stały się ikoną ONKYO. Ale Akiyamie daleko od ortodoksji – improv, redukcjonizm, hard-rock, blues. Może nie wszystko na raz ale właściwie dowolne pary można usłyszeć na jego koncertach. Ktoś ponoć powiedział, że łączy Feldmana z bluesem. Voila!

Rinus van Alebeek [taśmy]
There are different ways of presenting my music. Call it musique concrète because of the use of tapes; call it noise because it can be loud; call it dark ambient, because you like it that way; call it industrial, because there is some drones every now and then. Call it poetic, because you want to get away from worn out definitions, or call it soundscape, because you have read that one book. I call it pop music. And by now I know there is enough of us, worldwide, to justify this definition

Kamil Antosiewicz [laptop]
Występujący też jako Mem, przez lata współpracował blisko z Vionem, współzałożyciel EA, kurator festiwalu Alt+F4, dziennikarz i krytyk muzyczny (i nie tylko)

Arbeit [głos, sampler, perkusja]
Oliver Augst, Marcel Daemgen, Christoph Korn dokonali przeglądu niemieckiej tradycji piosenki pod kątem tematu młodości – od Wagnera przez Mahlera po Weilla. Następnie przearanżowali te pieśni na muzykę elektroniczną, którą cieszy się dzisiejsza młodzież.

Frédéric Blondy [fortepian]
Fizyk i matematyk, zafascynowany “body-approach” w grze na fortepianie od lat porusza się między improwizacją a współczesną kompozycją

Piotr Bukowski [gitara]
Gitarzysta Stworów angażujący się i angażowany do dziesiątek eksperymentalnych projektów, kompozytor muzyki teatralnej

Cornelius Cardew
Asystent Stockhausena i równocześnie autor eseju Stockhausen Serves Imperialism; złote dziecko brytyjskiej muzyki współczesnej, które opuściło jej wygody na rzecz radykalnej improwizacji; założyciel słynnych AMM i Scratch Orchestra; klasyk notacji graficznych, od początku lat 70. skoncentrowany wyłącznie na muzyce rewolucyjnej i pozostający całkowicie poza rynkowym obiegiem muzycznym.

Walter Cardew [prezentacja]
Kompozytor, współzałożyciel rockowego Walter & Sabrina, założyciel DannyDark Records, syn Corneliusa.

Jean-Louis Costes [fortepian, głos]
Jeden z najbardziej kontrowersyjnych artystów francuskich; bulwersujące teksty i przekraczanie wszelkich granic politycznej poprawności tworzą kabaret będący groteskową kontynuacją teatru okrucieństwa Artaud.

Phil Durrant [skrzypce, laptop]
Fenomenalny skrzypek słynnych formacji takich jak News from the Shed czy Dach. Ostatnio – specjalista w kwestii „laptop a improwizacja”, co automatycznie włączyło go w strefę wpływów EAI, i różnych innych redukcjonizmów. Członek słynnej orkiestry elektroakustycznej M.I.M.E.O. oraz założyciel Sowari Trio.

John Edwards [kontrabas]
Wirtuoz, gra na kontrabasie z każdym, kto nie prosi go o to, żeby grał solówki.

Luc Ferrari
Anty-konceptualny i a-naukowy, nigdy doktrynalny i zawsze pozostający na obrzeżach wszystkich światów muzycznych, które znamy z historii muzyki XX wieku. Muzyka konkretna, aleatoryzm, nagrania terenowe, improwizacja, minimalizm, muzyka elektroniczna i akustyczna – wszystko to tworzy intymny i paradoksalny świat wydarzeń z życia Ferrariego.

Jeff Gburek [gitara, eletronika, obiekty]
Gitarzysta urodzony w Stanach Zjednoczonych, ale zasadniczo niezakorzeniony zarówno w sensie geograficznym jak i muzycznym. Pracuje w obszarze kompozycji i improwizacji elektroakustycznej, przy użyciu bardzo różnych instrumentów, technik i metod (od grania na gitarze przez nagrania terenowe po aplikacje open source).

Nima Gousheh [wszystko inne]
Multi-instrumentalista, malarz, przez wiele lat związany ze środowiskiem Goldsmiths Collage.

Michał Górczyński [klarnet]
Współzałożyciel Kwartludium, solista Boys Band Trio, performer, kompozytor muzyki teatralnej

Adrien Kessler [głos, pianino elektryczne]
Ważna postać sceny niezależnej w Szwajcarii, jego muzyka jest szczególną mieszanką tradycji piosenki spod znaku Leonarda Cohena i Bertolda Brechta, ale wzbogacona o doświadczenia różnych estetyk post-punkowych.

Karol Koszniec [perkusja]
Perkusista Stworów, noise-macher Komory A, jedna trzecia Setting the Woods on Fire.

KOT [magnetofony, głos]
Zespół założony przez poznańskiego poetę Wojciecha Bąkowskiego, autora wszystkich tekstów, które recytuje sam z akompaniamentem dwóch odtwarzaczy magnetofonowych; jedyne w swoim rodzaju połączenie estetyki rapu z abstrakcyjną elektroniką.

Martin Küchen [saksofon]
Saksofonista ze Szwecji, jedna z ważniejszych postaci współczesnej sceny muzyki improwizowanej i jazzowej (m.in. wraz z zespołem Exploding Customer). W działalności solowej od lat w sposób niezwykle subtelny łączy on cichą i abstrakcyjną wirtuozerię instrumentalną, doświadczenia muzyki elektroakustycznej i tematy etniczne.

Piotr Kurek [laptop]
Gra na pianinie, samplerze i laptopie współzałożyciel Ślepców wydających eksperymentalną muzykę elektroniczną, autor muzyki filmowej i teatralnej.

Leafcutter John [gitara, elektronika, wiolonczela, głos]
Początkowo projekt solowy, obecnie trio będące pupilem opiniotwórczego magazynu THE WIRE. Piękne melodramatyczne frazy łączą się z wysmakowaną estetyką glitch, współczesną muzyką elektroakustyczną.

DJ Lenar [gramofony]
Poszerza techniki turntablistyczne, promuje turntablizm w Polsce, gra w Meritum, Paralaksie.

Androniki Liokoura [pianino]
Gruntownie wykształcona pianistka pozostająca ciągle na obrzeżu londyńskiej sceny muzyki współczesnej.

Anton Lukoszevieze [wiolonczela]
Założyciel Apartment House – amorficznej grupy specjalistów od wykonywania muzyki współczesnej, m.in. Cardew., członek Zeitkratzer. Z równym powodzeniem grający najbardziej skomplikowane kompozycje współczesne, utwory konceptualne i noise.

Sabina Meyer [głos]
Wokalistka szwajcarska mieszkająca i pracująca w Rzymie. Specjalizuje się w wokalnej muzyce Scelsi’ego (uczennica Michiko Hirayamy!). I w interpretacjach piosenek Hansa Eislera. I w kameralnych składach z tereminem i elektroniką. I w kabaretowych wersjach muzyki Johna Cage’a i Erika Satie.

Manuel Mota [gitara]
Gitarzysta, jego stylistyka nie tylko przekracza wszelkie panujące obecnie mody festiwalowe, ale jest wręcz fuzją wszelkich znanych w XX wieku idiomów

Piotr Nowicki [pianino]
Zafascynowany Stockhausenem pianista Kwartludium

Zdzisław Piernik [tuba]
Szalony wirtuoz, od zawsze wykonawca muzyki współczesnej, od lat 70. do dziś także improwizator.

Eddie Prévost [instrumenty perkusyjne]
To bynajmniej nie Lê Quan Ninh i nie Ingar Zach byli pierwszymi, którzy zaczęli konsekwentnie używać smyczków w muzyce perkusyjnej. Wcześniej był przynajmniej Prevost, który zaczął to robić niedługo po tym, jak założył AMM w roku 1965 i przyłączył się do Scratch Orchestra. Do dziś jeden z najbardziej wyrafinowanych perkusistów improwizujących, krytyk i teoretyk muzyczny a także osoba, która od „nie-wiadomo-od-kiedy”, ale za to każdego piątku, prowadzi słynne warsztaty improwizacji w Londynie.

Raphael Rogiński [gitara]
Improwizator, kompozytor, założyciel takich zespołów jak Zukunft czy Shofar.

Dagna Sadkowska [skrzypce]
Skrzypaczka Kwartludium, od kilku lat aktywna także w improwizacji.

Studio Eksperymentalne Polskiego Radia
Założone w roku 1957 było jedną z pierwszych instytucji na świecie poświęconych muzyce elektroakustycznej; dziś niemal zapomniane i uwięzione w niemożliwych do objęcia koleinach biurokratyczno-obyczajowych, było miejscem eksperymentów takich twórców jak Krzysztof Penderecki, Włodzimierz Kotoński, Bogusław Schaeffer czy Eugeniusz Rudnik.

David Thomas & Two Pale Boys [głos, trąbka, gitara, akordeon]
David Thomas to legenda muzyki XX wieku. Założyciel słynnego Pere Ubu, które już w latach 70. pokazało jak płodne może być połączenie muzyki punkowej i eksperymentalnej. Jego głos należy do najbardziej rozpoznawalnych w muzyce awangardowej ostatniego półwiecza. Od początku lat 90. prowadzi trio David Thomas & Two Pale Boys, które określane jest jako „awangardowa muzyka folkowa z przyszłości grana przy użyciu technologii muzyki post-tanecznej”.

John Tilbury [fortepian]
Ilu było takich pianistów w XX wieku? Kilku? David Tudor i … więc może tylko dwóch? Nie chodzi wyłącznie o zdolności techniczne. Jak sam kiedyś powiedział – wykonawca ma pokazać kompozytorowi to, czego on sam w swoim utworze nie widzi, obojętne czy mu się to podoba czy nie. Podczas występów na wsi ze Scratch Orchestra potrafił grał całą partię fortepianową wybranego utworu Czajkowskiego by chwilę później leżeć związanym przy pianinie zabawkowym i wykonywać utwór Cage’a.

Marion Wörle [laptop]
Część satelita.de, poświęona przede wszystkim samplowaniu na żywo, kuratorka i organizatorka związana ze sceną kolońską.

współpraca

Projekty realizowane przy wsparciu:

- Stowarzyszenie na Rzecz Kultury Aktywnej SO:ON

- Borek & Plan B.

- Studio Teatralne Koło

- Biuro Kultury Miasta Stołecznego

- Fundacja Polskiej Rady Muzycznej

- Zachęta

- CSW Zamek Ujazdowski